piątek, 12 listopada 2010

42. Ważne w sprawie RR

Bardzo mi przykro, że muszę o tym pisać, ale takie sytuacje nie mogą mieć miejsca. Dowiedziałam się, że Makneta przetrzymuje już u siebie 6 kanw i wg mnie jest to skandaliczne zachowanie, zwłaszcza, że - jak widać - ma czas na inne crafty! W związku z tym proszę o zagłosowanie pod tym postem czy powinna zostać wykluczona, a kanwy wysłane dalej (w tej sytuacji każda z nas będzie wyszywać jeszcze jeden obrazek na swojej kanwie). Jest nas 8 (nie licząc Maknety) więc wystarczy pięć głosów za wykluczeniem. Są już dwa... Mój i Kamali...

5 komentarze:

Haftowane Prezenty pisze...

Pytanie tylko co z kanwami, bo skoro ma ich już 6, to czy je prześle dalej, czy nie? Akurat w CT jestem na bieżąco, ale rozumiem brak czasu na inne rzeczy, bo sama właśnie zawaliłam termin w innym RR Dogs i Cats. Także nie wiem czy wykluczanie cos daje? A rozmawiałaś z Maknetą, że może wysłać dalej? Bo tak naprawdę jeśli ona się nie zgodzi na dalszą wysyłkę dopóki nie zrobi tych obrazków - to nasze głosowanie za i przeciw nic przecież nie da. Także ja zanim zagłosuje chciałam się zapytać, czy rozmawiałaś z Maknetą i czy ona na takie rozwiązanie przystępuje?
Pzdr
Michalina

makneta pisze...

Jak pani uważa, pytałam się ostatnio czy mogę z wami dalej się bawic czy też nie - wysłałam dopiero dwie kawny, w trzeciej obrazek kończę.
Nie będę się usprawiedliwiac. Jest mi przykro, że zatrzymałam całą zabawę i głupio, że gdzieś zepchnęłam na bok wyszywanie, ale się nie ukrywam i nie robię głupa udającego, że nie wiem o co chodzi.
Pozdrawiam

oh-yellow-bird pisze...

Hmmm... Może rzeczywiście za bardzo się zdenerwowałam...?

Peninia / Gosia pisze...

Ciepło pozdrawiam i dziękuję serdecznie za odwiedziny na blogu oraz udział w moim świątecznym candy.Życzę powodzenia w losowaniu:).Uściski posyłam!

agulka77 pisze...

Cześć dziewczyny. Zastanawiałam się nad tą sytuacją i wymyśliłam coś takiego: pytanie do Maknety czy chce z nami dalej wyszywać, jeżeli tak to bierzemy się do roboty, jeżeli nie to sprawa jasna.