czwartek, 30 września 2010

36. Moja prośba

Mam przeogromną prośbę. Muszę zamówić mulinę i tak sobie wymyśliłam, że może taka tania ze Stanów? I tu moje prośba, czy jest ktoś kto by mi łopatologicznie wytłumaczył wszystko po kolei? Zaczynając od założenia kont na ebay i paypal, przez składanie zamówienia u polecanego sprzedawcy do płacenia? Byłam bym zobowiązana i przeogromnie wdzięczna!

czwartek, 23 września 2010

35. Rozdaje już dziś!

Uuuff... Nie obyło się bez problemów, ale na szczęście mogę już ogłosić zwycięzców. Nie mam żadnego dzieciaczka ani mężczyzny, który mógłby robić za maszynę losującą, więc padło na mojego włochatego Frędzelka. I ten nie chciał ze mną współpracować. Popatrzył jak na głupią i sobie poszedł. No więc losowałam za pomocą random.org. Chciałam dodać takie maleńkie zdjątka tych numerków, ale i tego nie mogłam zrobić. Więc bez zdjęć, ale wszystko jest!

Pierwszą wylosowaną osóbką jest...
Pani Magda z blogu 'Zaczarowane szydełko'
do której wedruje zestaw drugi, czyli ten nie hafciarski (bo tak chciała). Pani Magdzie gratuluję niezywkłego talentu do misiaków. Zaglądnijście do niej i nacieszcie oczy tymi cudami, jak ja.

Drugą osobą jest...
pani Agaton z blogu 'Hafty i hafciki'
do której leci zestaw hafciarski (też chciała). I tu było szczęście, bo obyło się bez 'bójek' ^^ i tutaj też seredecznie zapraszam. Strasznie mi się podoba czajniczek z filiżanką i kwiatami!

Jak obiecałam do tego wszystkiego dodaję wybrane przez panie craftowe ozdoby z mojego bloga (lub ich kopię) oraz dla pani Magdy jakieś przydasie (coś się wyszpera).

Dodatkowo wylosowałam jeszcze jedną osóbką, która również może wybraż jakieś ozdóbsko z bloga (jeśli tylko chce) a jest nią...
pani Shiraja z blogu 'Leśniczówka Shiraji'
zaglądnijcie tam! Zapewne tak jak ja zakochacie się w wieńcu i sercach z mchu! Cuda!

Wszystkim paniom gratuluję i proszę o kontakt mailowy (adres z boku).

A tutaj informacja dla wszystkich uczestniczek i całej reszty:
Jeśli podobają wam się moje prece lub zestawy ratunkowe bardzo chętnie umówię się na indywidualną wymianę. Czasami widzę u was jakieś cudo, które po prostu pragnę, ale jest mi głupio zaproponować wymianę. Jeśli kiedykowiek miałyście choć podobne odczucia co do moich prac nie bądźcie tak nieśmiałe jak ja! ^^ Zapraszam!!

Echa komentarzy:
Kuchareczko jak ja mogłam o Tobie zapomnieć? Przecież jesteś największym molem książkowym w świecie blogów! Może się przyłączysz? (na pewno nikt nie będzie miał za złe, że zapraszam czwartą osobę ^^)

środa, 22 września 2010

34. I love book

Zostałam do zabawy 'Książkowy mol' zaproszona już jakiś czas temu, więc wypełniam swoją powinność.
Najpierw zasady...
1. Pokazujemy na zdjęciu naszą kolekcje książek, które zakupiłyśmy same bądź dostałyśmy w prezencie.
2. Wybieramy trzy książki, które polecamy, krótko je opisujemy.
3. Zapraszamy do zabawy kolejne trzy osoby.

A więc tak... Moja kolekcja prezentuje się tak...

Plus kilka książek S.Kinga, które aktualnie są pożyczone, cała saga 'Harry Potter' + parę lektur.
A oprócz wszystkich książek Stephena Kinga polecić chciałam wszystkie trzy części 'Chemii śmierci' Simona Becketta. 
Część pierwsza: 'Chemia śmierci'
Manham. Małe spokojne miasteczko. "Krajobraz pozbawiony zarówno życia, jak i konkretnych kształtów. Płaskie wrzosowiska i upstrzone kępami drzew mokradła".
To tu doktor David Hunter szuka schronienia przed okrutną przeszłością. Sądzi, że przeżył już wszystko to, co najgorszego może przeżyć człowiek, sądzi, że wie o śmierci wszystko.
Ale śmierć, "ów proces alchemii na wspak, w którym złoto życia ulega rozbiciu na cuchnące składniki wyjściowe", wdziera się do Manham. I to w niewyobrażalnie wynaturzonych formach.
Jeszcze nie wiemy, dlaczego Hunter – wybitny antropolog sądowy – zaszył się tu jako zwykły lekarz. Dlaczego odmawia pomocy policji, skoro potrafi określić czas i sposób dokonania każdej zbrodni.
Wiemy tylko, że się boimy. Razem z mieszkańcami Manham czujemy odór wszechobecnej śmierci. Giną młode kobiety, dzieci znajdują makabrycznie okaleczone zwłoki, ktoś podrzuca pod drzwi martwe zwierzęta, ktoś zastawia sidła na ludzi.
Spokojne miasteczko rozsadza strach i nienawiść. Każdy może być ofiarą... I każdy może być zwyrodniałym mordercą...
 Część druga: 'Zapisane w kościach'
Runa. Mała spokojna wysepka na Hebrydach, odcięta od świata miotanym sztormem oceanem. Tam doktor David Hunter – antropolog sądowy, który „wie o śmierci wszystko” i „umie skłonić zmarłych do zwierzeń” – ma odczytać ze spalonych kości przyczynę i okoliczności makabrycznego zgonu.
Jak w Chemii śmierci stajemy twarzą w twarz ze złem, wraz z bohaterem – człowiekiem, który zgłębił fizyczny proces śmierci, a mimo to nie jest ani o krok bliżej zrozumienia jej ostatecznej tajemnicy.
Część trzecia: 'Szepty zmarłych'
David Hunter, który wie o śmierci wszystko - w niespełna rok po kolejnym śledztwie, którego omal nie przypłacił życiem - wraca tam, gdzie uczył się zawodu. Tam, gdzie „wszędzie wokoło leżały ludzkie ciała w różnym stadium rozkładu", a „wielkie czarne litery na bramie informowały, że to Ośrodek Badań Antropologicznych, lepiej znany pod inną, mniej urzędową nazwą. Trupia Farma."
Tam doktor Hunter ma nadzieję odzyskać wiarę w siebie i znowu „skłonić zmarłych do zwierzeń".
Tam na prośbę swego mentora rozpoczyna dochodzenie w sprawie makabrycznego morderstwa. Dochodzenie, w którym będzie musiał wysłuchać najbardziej przerażających szeptów zmarłych. W miejscu jeszcze straszliwszym i bardziej nieludzkim niż Trupia Farma.
Do zabawy wciągam: Jolę, Alex i Agnieszkę.

czwartek, 16 września 2010

33. Pomóżcie

Jako, że choruję i nic nie jestem w stanie zrobić przeszukuję internet w poszukiwaniu wzorów... Może pomożecie?
Z konkretnych chodzi mi o ten...

I jeszcze krążeł wokół takich...
Szczególnie podobają mi się takie wrózie na łodyżkach jak ta zółta i niebieskawa. Nie chodzi mi konkretnie o te wzory, tylko coś w tym stylu (ale te też mogą być...)

niedziela, 12 września 2010

32. I like it

Zostałam zaproszona do zabawy przez Haftowane prezenty i Dziabkę już jakiś czas temu, ale sporo roboty mam, a nie przestawiłam się jeszcze na tryb szkolny...

(kolejność jak najbardziej przypadkowa)
1. Książki. Kocham wszystko co z nimi związane. Zapach, fakture, czytanie, ich ciężar. Jak widać poniżej uwielbiam Stephena Kinga...

2. Spać, dużo i często. Zawsze się muszę nasłuchać jaki to śpioch ze mnie...
3. Ubrania, modę. Tak, tak... Może to trochę typowe, ale lubię... No i oczywiście zakupy, na które albo nie mam czasu albo środków... Chciałam nawet bloga szafiarskiego prowadzić, ale ani nie jestem fotogeniczna, ani nie miał by mi kto robić zdjęć moich doborów modowych...
4. Matematykę. Kocham. To ponoć jeszcze bardziej dziwne. Mama zawsze mówi, żebym się publicznie do tego nie przyznawała ^^ i uważam, że matematyka zawsze powinna być na maturze
5. Craft. Każdego rodzaju. Od haftu, przez kwiaty, po ozdóbki...
6. Muzykę. Głównie mieszanki rocka z innymi gatunkami muzyki. Od Simple Plan i 30 Secend To Mars, przez Plain White T's oraz Three Days Grace, po Sum41 i Maroon 5. Zdażają się też innego rodzaju odchyły jak Bruno Mars czy kilka japońskich i koreańskich kawałków.


7. Fotografię. Nadal kocham, ale coraz mnie fotografuję ze względu na chroniczny brak czasu lub lenistwo. Zaglądnijcie tutaj...
8. Ludzi. Przedewszystkim przyjaciólki, te najlepsze i te trochę 'dalsze'. Młodziaka, Tolę, Kucię, Bubulkę... Dużo by można wymieniać. Kocham moją klasę. Szkołę pełną bliskich mi ludzi. Nowych ludzi.
9. Prezenty. Niespodzianki. Kiedy myśli się o mnie bezintersowanie. Niby nie powinnam tak mówić, ale zawsze jest mi przykro gdy się o mnie zapomina :/
10. Ciasteczka. Piec i jeść. Pieczemiem uszczęśliwiam bliskich mi ludzi. Lubią mnie objadać ^^

Oj i brakło mi punktów, a bałam się że nie uzbieram dziesięciu 'rzeczy' które lubię... Jeszcze bym tu dopisała m.in. blogosferę, szafiarki, żelki, nowe technologie, 'moich' mężczyzn, zwierzaki, Frędzelka, piękne oczy, orginalność... Duuuuużo, dużo!!

piątek, 3 września 2010

31. Faux pas

Właściwie to tylko bliskie i prawie nieuchronne foux pas... Pamiętacie Dimension Action? Te kilka osób które mnie wspomogło na pewno tak! Jeśli czekaliście niecierpliwe na wyniki mojej działalności to się doczekaliście! Kliknijcie na ikonkę z boku a przeniesie was do chomiczka gdzie magazynowałam wzory ^^
Uzbierałam ich ponad 1250!!! Całkiem znośny wynik i będę go wciąż powiększać ^^
Nadal możecie mi pomóc...