... na prawdę. Wracam jutro do szkoły i się cieszę. Jako tako lubię szkołę. Tam poznałam najwspanialszych ludzi, przyjaciół. Tam każdego dnia coś się dzieje. Co z tego, że trzeba znowu się uczyć skoro jest tyle wspaniałych dusz, które Cię wesprą w najgorszych chwilach. Większość bliskich mi osób mieszka dość daleko, a bez samochodu to jakoś ciężko się do nich dostać. A w szkole są zawsze (taka szkoła, nawet jak chorujesz to do niej chodzisz).
Teraz czeka nas gadanie na każdej lekcji o maturze, ale co tam. Wolałabym mieć to już za sobą, choć dobrze wiem, że za rok o tej porze będę marzyć o powrocie do LO.
Mówi się, że moje LO to szkoła dla kujonów. Nie do końca. Dużo od nas wymagają, ale tylko jakieś 20-25% ludzi należy do 'tych kujonów', w sensie takim jak ich się postrzega. Siedzących non stop pod klasą z nosem w książce.
Na początku też miałam przylepioną taką etykietkę, bo często zdażało mi się przyłazić z książką do szkoły, z 'czytadłem', nie podręcznikiem. I dlatego zawsze staram się najpier poznać ludzi, nie przypinać etykietek, bo każdy się zmienia.
Zawsze bawi mnie sposób w jaki reagują uczniowie czy też absolwenci innych naszych szkół. Zupełnie jakby się bali, że powiemy jakieś słowo, którego nie zrozumieją. Coś na kształt dialektu. Zachowują dystans, dziwią się, że można się z nami przyjaźnić.
U samej góry powinnam dopisać 'Mój drogi Pamiętniczku' a tu na samym dole 'Twoja Karolina/Twój Ciastek' ^^
Mieli być goście, gości nie było. Ciasto siedzi w lodówce, nikt go nie chce. Miałam poślizg w RR przez gości, a że ich nie było udało mi się posłać dwie kanwy na raz ^^
Elbląg - warsztaty
4 tygodnie temu
3 komentarze:
też w tym roku piszę maturę ale wolałabym się cofnąc o jakieś dwa lata ;)
Wow!!! Alez tempo z tym RRem...Jestem w szoku :D
Ja już słoiczek z cukierkami też mam praktycznie skończony, mam już wyszyte wszystko oprócz najciemniejszego koloru zakrętki - zapodziałam gdzieś mulinę :(. Kolejną dokupię we wtorek i Ci wyślę kolejną kanwę :).
Prześlij komentarz